Sour Ale | Owoce leśne

Piwa kwaśne wymagają sporej uwagi i cierpliwości. Zaczynamy oczywiście od śrutowania słodu, potem jego zacierania, filtrowania, a następnie przechodzimy do procesu zakwaszania. Polega on na dodaniu do brzeczki bakterii lactobacillus – dokładnie tych samych dobroczynnych żyjątek, które spożywacie w dojrzewających serach oraz kiszonych owocach i warzywach – po to, by rozpoczęły one fermentację mlekową i obniżyły pH brzeczki. To tutaj dokonuje się cała magia powstawania złożonego “kwaśnego” aromatu i smaku. Piwowar z uwagą obserwuje spadające pH, by w odpowiednim momencie szybko skierować brzeczkę do gotowania, a następnie do schłodzenia i zadania do niej drożdży, które kończą dzieło drugą fermentacją – tym razem oczywiście drożdżową.

Potem wystarczy dodać superświeże soki z jeżyn, borówek i żurawiny, które doskonale komponują się z kwasowością piwa, by otrzymać cudownie orzeźwiający, zwiewny, owocowy napój.
Piwo najlepiej smakuje w upalny dzień!

Spróbuj także naszych pozostałych kwaśnych piw: Gose z mango i markaują  oraz Imperial Berliner Weisse z malinami.